Bezdech senny czy bezsenność? Diagnozuj i śpij spokojnie!

W nocy wybudzasz się z niewiadomych przyczyn, za to w dzień męczy Cię niewytłumaczalna senność? Twój partner lub partnerka narzeka, że zaczynasz chrapać? Zanim zrzucisz to na karb niewygodnego łóżka lub przepracowania, udaj się do lekarza. Może się okazać, że cierpisz na obturacyjny bezdech senny!

Jeszcze bezsenność czy już bezdech senny?


Pomylić bezdech senny ze zwykłą bezsennością jest bardzo łatwo. Wiele osób żyje współcześnie w stresie i zbyt dużo pracuje. Chodzimy też spać później niż nasi przodkowie, a wieczory spędzamy, wpatrując się w ekrany smartfonów. Te wszystkie czynniki nie wpływają pozytywnie na jakość snu, dlatego, kiedy pojawiają się kłopoty z zasypaniem, mamy tendencję do ich bagatelizowania. Takie podejście jest jednak niebezpieczne. Bardzo często pierwszą sytuacją, która skłania chorego do wizyty u specjalisty, jest wypadek spowodowany zaśnięciem za kierownicą. Niewysypianie się w nocy skutkuje bowiem sennością w ciągu dnia, co stwarza ogromne niebezpieczeństwo w przypadku osób zmotoryzowanych (w tym zawodowych kierowców).


Wybudzanie się w nocy może być objawem obturacyjnego bezdechu sennego (OBS). Bezdech to zaburzenia oddychania w nocy. Podczas bezdechu człowiek w ogóle nie oddycha, a organizm pozostaje niedotleniony. Właśnie dlatego człowiek wybudza się i ma odruch gwałtownego zaczerpnięcia powietrza – jest to reakcja na drastyczny spadek wysycenia krwi tlenem. Takich momentów nieoddychania może być w ciągu godziny nawet 30, a gdy każdy trwa 30 sekund, w ciągu 8 godzin snu przez ponad 2 godziny pacjent w ogóle nie oddycha. W nocy więc osoba chora coraz częściej się wybudza, może też zacząć chrapać, natomiast w ciągu dnia jest senna, rozkojarzona i zaczyna przysypiać wbrew swojej woli. Na bezdech senny najbardziej narażone są osoby otyłe, a statystycznie najczęściej chorują mężczyźni w średnim wieku. Kobiet ta przypadłość dotyka kilkukrotnie rzadziej, ale u nich również może w pewnym momencie się pojawić.


Nie czekaj, aż będzie za późno, diagnozuj!


Obturacyjny bezdech senny jest bardzo niebezpieczny. Mowa tu nie tylko o zagrożeniach związanych z zasypianiem za kierownicą, ale również o powikłaniach niedotlenienia. Następstwa nieleczonego bezdechu to m.in. migreny, zaburzenia rytmu serca, nadciśnienie tętnicze. Grozi on również zawałem serca i udarem mózgu oraz zwiększa ryzyko zachorowania na chorobę Alzheimera. Pamiętać trzeba też, że w przypadku każdej choroby wcześniejsza diagnoza to szansa na całkowity powrót do zdrowia. Przy pojawieniu się pierwszych problemów ze snem nie należy czekać na rozwój wypadków ani tym bardziej liczyć na to, że “samo przejdzie”. Od razu trzeba poszukać dla siebie pomocy w gabinecie lekarza, najlepiej specjalisty pulmonologa.


Pulmonolog zajmuje się diagnostyką i leczeniem chorób układu oddechowego. Toruńskie Lecznice Citomed wprowadziły w swojej poradni pulmonologicznej usługę, która jest bardzo przydatna przy rozpoznawaniu bezdechu sennego. Jest to diagnostyka zaburzeń snu. Badanie, które jest niezbędne do potwierdzenia lub wykluczenia OBS, wymaga prześledzenia parametrów snu przez specjalne urządzenie. Dawniej wymagało to hospitalizacji pacjenta i uważnej obserwacji przez zespól medyczny. Dziś jednak korzysta się ze zminiaturyzowanych systemów, które rejestrują takie parametry jak pozycja podczas snu, chrapanie czy tętno pacjenta. Badanie odbywa się więc w domu, a lekarz przegląda później zapis z urządzenia, wychwytując wszelkie anomalie. Nawet jeśli podczas diagnostyki okaże się, że to nie bezdech senny, mogą ujawnić się inne choroby układu oddechowego, np. astma.


Rozpoznano u mnie bezdech senny... i co dalej?


Bezdech senny to przypadłość, którą można, a wręcz trzeba, leczyć. Osoby wykonujące niektóre, obarczone dużym ryzykiem wypadku zawody, bez podjęcia leczenia nie mogą zostać dopuszczone do pracy. Dotyczy to np. pilotów lub osób pracujących na wysokościach. Leczenie bezdechu wymaga zwykle współpracy kilki różnych specjalistów. Na początku zazwyczaj próbuje się walczyć z chorobą najprostszymi metodami. Pomocne mogą być drobne zabiegi laryngologiczne (korekta skrzywienia przegrody nosa, korekta języka) lub stomatologiczne (korekta wady zgryzu). Próbuje się także mechanicznie uniemożliwić spanie w niektórych pozycjach. Czasami jednak te sposoby zawodzą. Co wtedy?


Jeśli przyczyny bezdechu nie uda się usunąć, pacjent będzie musiał spać ze wspomaganiem specjalnej maszyny. Urządzenie to pompuje powietrze do dróg oddechowych, dzięki czemu nie mogą się one zapadać. Jest to metoda cPAP i wymaga dobrania ciśnienia wytwarzanego w drogach oddechowych. Minusem tego rozwiązania jest na pewno koszt zakupu aparatu, ale najprostsze modele refundowane są na NFZ. Jeśli natomiast zależy nam na urządzeniu wyższej klasy, można dopłacić różnicę między ceną aparatu cPAP a kosztem refundacji.


Obturacyjny bezdech senny to choroba, która nie tylko uprzykrza życie, ale też stwarza ryzyko groźnych powikłań. Zachęcamy do odwiedzenia Lecznic Citomed i zdiagnozowania problemów ze snem, aby zawsze spać spokojnie i oddychać pełną piersią!